Dzisiejsza stylizacja
znacznie różni się od poprzednich i zdecydowanie bardziej w tym klimacie nosze
się na co dzień:P Choć tak to już jest z kobietami, również i mnie to dotyczy,
że lubię kombinować z różnymi stylami, wobec czego jednego dnia mogę być w romantycznym
nastroju i wybrać koronkową sukienkę, aby kolejnego być bardziej zadziorna i
założyć ciężkie buty, skórzane spodnie czy właśnie wzorzyste legginsy, których
moja szafa jest pełna. Jeśli również nie umiecie się im oprzeć to polecam
często odwiedzać H&M, gdyż można tam znaleźć legginsy w naprawdę fajne i
oryginalne wzory.
W tym wypadku owe wzorzyste legginsy połączyłam z ciężkimi butami „a’la militarnymi”, szarą, sportową bluzą z („zabawnym”) napisem założoną na kremową muślinową koszulę, której celem było zasłonięcie pewnych części mojego ciała:P Do tego wybrałam lekką pikowaną kurtkę krojem przypominającą bejsbolówkę – uwielbiam tego typu kurtki. A na koniec zdecydowałam się założyć swoją ukochaną czapkę z prostym daszkiem, którą dostałam od przyjaciół na urodziny. Nawiązuje ona również do mojego poprzedniego posta, w którym podpowiadałam Wam co można robić w Trójmieście jeśli akurat się tu znajdujecie :D Całość stylizacji utrzymana jest w klimacie stylu miejskiego, który najlepiej sprawdza się gdy w ciągu dnia czeka Was masa przemieszczania się po różnych zakątkach miasta. Jest wygodnie, trochę z pazurem, ale wciąż stylowo (przynajmniej w mojej ocenie:P).
A Wy co wybieracie na
co dzień?
Pics by Liv
Na sobie: legginsy H&M; koszula&bluza New Look; kurtka Sinsay, buty z szafy:P; czapka RydelHouse.