Beauty Department - okiełznać włosy

Nim nadejdzie zima i spadnie śnieg zmuszając nas tym samym do zakładania czapek warto poeksperymentować z fryzurą. Pokazy na jesień/zima 2013/14 przyniosły ze sobą całkiem spory zasób możliwości manipulacji naszymi włosami. Zmiana fryzury jest tak naprawdę najprostszą drogą do zmiany wizerunku, odmłodzenia się czy podkreślenia swojej naturalnej urody. Jakie to więc mamy propozycje na jesienno-zimową porę tego roku?
Długowłose dziewczyny mają zdecydowanie większe możliwości zabawy swoimi włosami, wobec czego powstało znacznie więcej propozycji dla nich. Dość silnym trendem stały się włosy gładko zaczesane do tyłu. Możesz je związać z tyłu w kucyka, puścić luźno, nabłyszczać bądź pasmo po paśmie związać z tyłu głowy (jak u modelek Gucci). By wykonać taką fryzurę przydadzą się nabłyszczające i wygładzające preparaty. Możesz również wykorzystać efekt mokrych włosów. Szczególnie polecam ten rodzaj uczesania jako idealne tło dla najmodniejszych w tym sezonie kolczyków XXL. Dodatkowo eksponuje ono kształt twarzy – zwróćcie na to uwagę gdy będziecie robiły makijaż.

Długie włosy lubią być w tym sezonie potargane. Jeśli obawiasz się niszczenia włosów ciągłym prostowaniem i wygładzaniem to potargana fryzura w grunge’owym stylu będzie dla Ciebie doskonałą alternatywą. Włosy powinny sprawiać wrażenie „wygniecionych”, czyli takich, którym nie poświęcono zbyt wiele uwagi. Jest to efekt w pełni zamierzony i wypracowany przy pomocy pianki do włosów, okrągłej grubej szczotki, preparatów podkreślających fale oraz lakieru utrwalającego całość. Krótko mówiąc – nieład na głowie w pełni kontrolowany. BTW to moja ulubiona fryzura na jesień, jako ze naturalnie mam falowane włosy, więc ów nieład sam mi się robi przy suszeniu włosów:P

Kolejną propozycją, która wymaga zdecydowanie więcej pracy niż dotychczasowe są loki. Pojawiły się między innymi u Cavallego, Rochas czy Bottegi Venety. Tego typu fryzura znakomicie nadaje się do stylizacji inspirowanych latami 40’tymi. Masz do wyboru dwie wersje tej fryzury – albo total loki (od nasady aż po końce), albo skręt dopiero od połowy (sfalowane końce). Wybór należy do Ciebie. Obie wersje są czasochłonne i wymagają wprawy, ale za to efekt jest powalający, niezwykle zmysłowy i kobiecy.

A co z tymi, które nie lubią nosić rozpuszczonych włosów? Najmodniejszą alternatywą jest warkocz, przy czym jego wersji jest tyle, że każda coś dla siebie znajdzie. Najlepiej nosić go nonszalancko, luźno związanego. By to osiągnąć zapleć tylko część włosów, dzięki temu plecionka będzie sprawiać wrażenie jakby zaraz miała się rozpaść. Możesz również zapleść włosy tuż nad karkiem i niedbale powyciągać z niego kilka pasm. Jeśli puszczony luźno warkocz kojarzy Ci się za bardzo z podstawówką, to możesz przypiąć go do głowy ( a nawet możesz tak zrobić z kilkoma warkoczami). Warkocz sam w sobie jest bardzo dziewczęcy, dlatego lansowana w obecnym sezonie nonszalanckość wykonania ma nam dodać rockowego charakteru. Więc nadszedł czas by przypomnieć sobie czasy podstawówki i zacząć pleść warkocze!:]

Jak już wiecie przede wszystkim dominowały długie włosy – a im dłuższe, tym lepsze:P Jeśli jednak jesteś fanką krótkich fryzur, to spraw aby były dynamiczne, jakby uczesane wiatrem. Zapomnij o klasycznym, gładkim bobie. Pozwól sobie na delikatne szaleństwo i nie układaj misternie swoich krótkich włosów. To właśnie niesfornie odstające kosmyki są największym atutem. A jeśli zdecydowałaś się na grzywkę to roztrzep ją palcami i zaczesz delikatnie na bok :] Inspiracją mogą być dla Ciebie pokazy Chanel czy Marc Jacobs AW2013/14.

Co zaś w kwestii grzywki? Nie wiem jak Wy, ale ja każdej jesieni staję przed tym samym dylematem – zrobić sobie grzywkę czy może zostawić przedziałek? Otóż w tym roku, obie wersje są modne:] Mnie tym sprawy nie ułatwiono – osobiście zdecydowałam się na grzywkę. Jeśli dokonacie podobnego wyboru to pamiętajcie, że grzywka powinna być długa i gęsta. Sprawiają wrażenie trochę za długich i swobodnie opadają na czoło. Możecie je również zaczesywać na bok. Niech przykryją czoło – byleby kończyła się nad linią brwi (jeśli to konieczne to użyj spinek do jej spięcia:P).

Co zaś do przedziałku, to wciąż modna jest klasyczna wersja przedziałku na środku (m.in. pojawiła się taka u Christopher’a Kane’a), jednak znacznie bardziej trendy jest przedziałek na boku. Robimy go nisko z jednej, wybranej przez nas strony. Możesz go nosić zarówno z rozpuszczonymi włosami jak i z ciasno spiętymi – wybór należy do Ciebie:]

Warto również skupić się w tym sezonie na biżuterii, i to nie tylko tej w postaci kolczyków XXL, naszyjników, pierścionków czy bransoletek, ale również tych, które mogą ozdobić nasze fryzury. Biżuteryjne opaski, ozdobne spinki, metalowe gumki, diademy czy nawet korony pojawiły się na pokazach AW2013/14. Jeśli chcesz się wyróżnić z tłumu to zdecydowanie postaw na mocny akcent. Może czas pokazać światu, że należysz do królewskiej rodziny?:P

Wiecie już jak jutro się uczeszecie?:] 

 Źródło zdjęć do kolaży: wyszukiwarka Google Graphics, elle.pl, wizaz.pl.