Ten 27-letni
brytyjczyk zdobył sławę i uwielbienie kobiet rolą wampira, Edwarda Cullen’a,
w ekranizacji powieści Stephanie Meyer Zmierzch. Mimo, że dla niektórych
(między innymi dla mnie) są to filmy nie do obejrzenia, to każda kolejna część
biła rekordy oglądalności, a popularność Roberta rosła (na co wielokrotnie
narzekał w udzielanych wywiadach). Jednak nim doszło do tego, że dostał główną
rolę w Zmierzchu, zaczynał karierę jako 15-latek na deskach amatorskiego teatru Barnes Theatre
Company (grał m.in. w Makbecie Williama Szekspira). Jednocześnie
rozwijał swój talent muzyczny – doskonale gra na gitarze oraz śpiewa (na
ścieżce dźwiękowej do Zmierzchu
pojawiły się dwa utwory w jego wykonaniu). Ponadto dużo czasu poświęcał na
sport, w tym piłkę nożną i snowboard. Swój czas dzielił również na modeling.
Można więc powiedzieć, że należał do zajętych nastolatków.
Po kilku
epizodycznych rolach w teatrze i pomniejszych produkcjach telewizyjnych, udało mu
się trafić na wielki ekran. Dostał rolę Cedrika Diggory’ego w czwartej części
historii o Harrym Potterze – Harry Potter
i Czara Ognia. To właśnie dzięki tej roli zwrócono na niego uwagę. Między innymi
Times nazwał go „British Star of Tommorow”, wróżąc mu świetlaną przyszłość
aktorską. Nim wystąpił w Zmierzchu
(do dzisiaj jest to jego najbardziej rozpoznawalna rola) pojawił się
jeszcze w takich filmach jak The Summer
House oraz How to be. Z kolei już
po pierwszej części sagi Zmierzch
dostał główne role w Little Ashes,
gdzie zagrał Salvadora Dali, Twój na
zawsze, Woda dla słoni (świetny
film!), Cosmopolis oraz Uwodziciel. Niby dorobek na razie niewielki,
ale facet ma predyspozycje do zostania świetnym aktorem. W końcu ma dopiero
27-lat, a już wystąpił w hicie kinowym ostatnich lat i podbił niejedno kobiece
serce (ponoć pozostawał przez długi czas w związku ze swoją partnerką filmową
Kristen Stewart – ale kto wie czy nie był to tylko trik mający na celu promocje
każdej kolejnej części Zmierzchu?). Na pewno jeszcze nie raz zobaczymy go na dużym ekranie.
Jak już wspominałam
wcześniej, Robert Pattinson od najmłodszych lat dorabiał sobie jako model. Mimo,
że ostatecznie zdecydował się na aktorstwo, to doświadczenie zdobyte w
modelingu zapewne pomogło mu w podpisaniu kontraktu z domem mody Dior, którego
został twarzą. Najnowsza kampania zapachu Dior Homme z jego udziałem, moim zdaniem, jest
rewelacyjna. Zadziorna, drapieżna, lekko niebezpieczna, a jednocześnie
pozostaje „elegancka”. Już
nie mogę się doczekać kolejnych filmów i kampanii z jego udziałem, bo jest na
co popatrzeć – ta jego niepokorność ma swój urok:P
Źródło zdjęć do stworzenia kolaży : wyszukiwarka Google Graphics