W ostatnie dni jesieni (nim trzeba było wbić się w cieplusie kurtki i płaszcze) postawiłam na klasykę gatunku - czyli ramoneskę, bluzkę w marynarskim stylu (ukłon w stronę lata), czarną, zwiewną spódnicę, której uroku dodaje kokarda w talii, wysokie (srlsy wysokie) botki. Jedynym dodatkiem był kapelusz - cóż ja na to poradzę, że je uwielbiam? :P Na szczęście projektanci wzięli pod uwagę moją miłość do kapeluszy i promują go jako must have dodatek na jesień/zimę 2014/15 :) A co jest Waszym ulubionym elementem garderoby bez którego nie wyobrażacie sobie odchodzącej jesieni i nadchodzącej zimy? :)
Jakby ktoś wątpił, że przy robieniu zdjęć jest masa zabawy :P
| Z fotografem :P |
| Czy ta gałąź mnie utrzyma? :P |
| Fotograf też musi się pobawić :P |
| Hmmmm ... Kręcenie się w wysokich obcasach nie należy do najlepszych pomysłów :P |
| Czasem można po stole pospacerować i dać sobie uciąć głowę :P |
| Uwaga - ekshibicjonista na drodze :P |
| A masz głupi liściu! Czyli Kung Fu Panda w moim wykonaniu :P |
Zdjęcia: Tomasz Pacucha
Na zdjęciach:
kapelusz - vintage
kurtka - H&M
bluzka - Mohito
spódnica - Zara
botki - DeeZee.pl
