Sunday with Beauty - Charlize Theron

Ilu ludzi tyle definicji piękna. Dla każdego jest czymś innym. Każda epoka ma swoje kanony według których ocenia, a historia sztuki idealnie to prezentuje. Gdy przyjrzymy się dziełom sztuki epoka po epoce dostrzeżemy jak bardzo różniły się wzorce piękna, które w owym czasie były najbardziej cenione. Pojawia się tu jednak pewna prawidłowość. A mianowicie w trakcie trwania danej epoki jeden konkretny kanon piękna całkowicie i bezkonkurencyjnie dominował – nie było tam mowy o kilku wzorcach, istniał tylko jeden ideał, który był zastępowany przez kolejny gdy dochodziło do zmian światopoglądowych, religijnych, politycznych, naukowych itd. (czyli przejścia do kolejnego okresu rozwoju kultury ludzkiej). Czy w XXI wieku jest tak samo? Otóż nie. Dzisiaj każda kobieta może być piękna.

Współczesne piękno jest zdecydowanie bardziej demokratyczne. Pięknem może być niedoskonałość, dziwność, pewność siebie. Piękno to coś więcej niż uroda – to bycie interesującym dzięki inteligencji, poczuciu humoru, wrażliwości społecznej czy posiadaniu pasji. Już przestał obowiązywać jeden kanon do którego dąży każda kobieta. Może być piękna w każdym wieku, w każdym rozmiarze i bez względu na urodę. W końcu doszło do momentu w którym nastąpiła demokratyzacja piękna, a wręcz niedoskonałości urody zaczęły stawać się znakiem rozpoznawczym podkreślającym piękno danej kobiety – wystarczy spojrzeć na rankingi najpiękniejszych kobiet świata. Każda z nich jest inna, reprezentują różne typy urody, a mimo to podobają się milionom ludzi. Co je łączy? Fakt, że żadna z nich nie jest doskonała :) Dzięki czemu wyróżnia się z tłumu plastikowych, identycznych kobiet. Współczesne ikony piękna potrafiły swoje wady przerobić na zalety zamiast je ukrywać. Do tego często wyróżniają się talentem, inteligencją czy smykałką do biznesu. Mają coś więcej do zaoferowania niż tylko swoją urodę. I to właśnie jest prawdziwe piękno. Jak powiedziała kiedyś Marylin Monroe (uważana za najseksowniejszą kobietę XX wieku): 

Po tym wstępie mogę przejść do sedna tego posta, a mianowicie jest on przedstawieniem nowej serii, którą zapoczątkuję na blogu. Do tej pory w niedziele pojawiali się faceci w ramach Lazy Sunday with Cookies. Od teraz niedziele będą zdominowane przez piękne kobiety – te które mają/miały do zaoferowania światu coś więcej niż tylko swoją urodę. Długo zastanawiałam się od kogo zacząć, a ponieważ za oknem coraz zimniej to zdecydowałam się na pierwszy front wypuścić „lodową” piękność – Charlize Theron, która w mojej ocenie należy do grona najpiękniejszych aktorek współczesnego świata.


Przed obejrzeniem Snow White and the Huntsman uważałam ją „tylko” i aż za genialną aktorkę (rola w Monster nie bez powodu dała jej Oskara). Jednak po tym filmie wreszcie dostrzegłam jej surową, a wręcz mroźną urodę. Dodajmy do  jej urody znakomite role filmowe, działalność charytatywną (założyła m.in. organizację CTAOP: Charlize Theron Africa Outreach Project na rzecz chronienia młodych ludzi z Afryki przed zarażeniem się wirusem HIV http://www.charlizeafricaoutreach.org/) i świetne poczucie humoru, które widać gdy występuje w takich programach jak The Late Show with David Letterman – i co uzyskujemy ? Kobietę emanującą pięknem, które docenił m.in. koncern Dior wybierając ją na twarz kampanii perfum J’adore Dior (najnowsze video kampanii poniżej). Dodajmy jeszcze do tego, że nie każda kobieta dobrze wygląda w krótkich włosach (ścięła je dla roli), jednak Charlize wygląda w nich zniewalająco. Mówi się, że facet jest jak wino – im starszy tym lepszy. W tym wypadku to samo można powiedzieć o Charlize Theron – wraz z wiekiem jej uroda zyskała szlachetności, styl (za który jest doceniania w świecie mody) nabrał klasy, a wrażliwość na biedę i ciernienie słabszych znalazł swoje ujście w działaniach charytatywnych (Charlize jest mocno zaangażowana w działanie nie tylko swojej fundacji).



Charlize Theron jako Zła Królowa
Wygląda pięknie bez względu na okoliczności
A najlepiej na czerwonym dywanie 

 Krótka Biografia dla ciekawskich

Patrząc na nią ciężko stwierdzić, że ma już prawie 40 lat (rocznik 75’). Może to przez mieszkankę genów, która płynie w jej żyłach (niemiecko-francuska). Do tego urodziła się w RPA, gdzie żyła do 18-tego roku życia. Początkowo nic nie zapowiadało się na to, że zostanie aktorką. Kształciła się w kierunku baletu i marzyła się jej kariera tancerki. Jako nastolatce udało jej się wygrać kilka konkursów dla modelek, w tym jeden z nich zaprowadził ją do Nowego nasze szczęście spowodowało to jej przeprowadzkę do Miasta Aniołów, gdzie wypatrzył ją agent filmowy. I od tego spotkania wszystko potoczyło się błyskawicznie.
Z jakich filmów możecie ją kojarzyć? Jednym z jej pierwszych sukcesów było wystąpienie w Adwokacie Diabła (1997) wraz z Al’em Pacino i Keanu Reeves’em. Dzięki tej roli zaangażował ją Woody Allen do filmu Celebrity (1998). A później zaczęły się sypać świetne role – m.in. w Żonie Astronauty (1999) obok Johnny’iego Deep’a, Wbrew Regułom (1999), Słodki Listopad (2001), Włoska robota (2003), Monster (2003 – za ten film otrzymała Oskara), Peter Seller – Życie i Śmireć (2004 – nominacja m.in. do Złotego Globa), Daleka Północ (2005 – ponownie nominowana do Oskara), Aeon Flux (2005 – jak na Charlize to nietypowa rola), Granice miłości (2008), Kobieta na skraju dojrzałości (2011), Królewna Śnieżka i Łowca (2012 – jak dotąd moja ulubiona rola Charlize Theron), Milion sposób jak zginąć na Zachodzie (2014). W przyszłym roku możemy się jej spodziewać w remake’u Mad Maxa (Mad Max: Na drodze gniewu). Jak widać Charlize ma na swoim koncie mnóstwo znakomitych ról – ma nie tylko talent aktorski, ale również umiejętność wybierania dobrych scenariuszy i zdolność do wcielania się w niezwykle różnorodne role, aby w każdej wyglądać niezwykle przekonująco. Takich aktorów powinno być zdecydowanie więcej :) 






Źródło zdjęć : Google.pl