Zbierać hajs w dobrym stylu - the MET Gala 2016

The Costume Institute Gala, popularnie zwana The MET Gala to jedno z większych wydarzeń modowych w roku, wyczekiwane przez wielu miesiącami. W jakim celu zbierają się w jednym miejscu najlepiej, ale i najgorzej ubrani ludzie showbiznesu? Otóż, dla nieświadomych, gala MET ma na celu zbiórkę pieniędzy na rzecz the Metropolitan Museum of Art's Costume Institute w Nowym Jorku i powiązana jest z otwarciem Costume Institute Exhibition. Co roku owa wystawa mody w "the MET" ma inny motyw przewodni, który, co ciekawe, przenoszony jest na dress code gali. W tym roku takowym motywem jest Manus x Machina: Fashion In An Age Of Technology, czyli hołd dla połączenia mody z technologią. Z tego powodu większość gwiazd, które przybyły na galę MET zdecydowało się na kreacje w metalicznych kolorach, a nawet z metalowymi elementami :) Co się pojawiło?

Najbardziej zaskakująca była dla mnie kreacja Claire Danes (od Zac Posen), która... świeciła w ciemności :) Pozytywne wrażenie zrobiła na mnie Taylor Swift (w sukience od Louis Vuitton), której styl zdecydowanie się wyostrzył od czasu jej sesji dla amerykańskiego Vogue'a (Maj 2016). Wzięła sobie mocno do serca rady Anny Wintour (btw od 1995 roku to właśnie Anna przewodniczy gali MET), zmieniła nie tylko kolor włosów, ale również styl. Kto ponadto się wyróżnił wśród najlepiej ubranych? Zapewne Emma Watson (kreacja od Calvin Klein), która zaczynam myśleć, że ma jakąś manię zakładania spodni pod sukienki ;) Jak również Kristen Stewart (w Chanel), Brie Larson (Proenza Schouler) czy Jourdan Dunn (w sukni Balmain - w końcu należy do armii ;)). Poniżej znajdziecie wybrane przeze mnie najlepsze kreacje tego wieczoru - całkowicie subiektywny wybór :D Ale, że nie samym czerwonym dywanem tego typu wydarzenia żyją to znajdziecie też poniżej trochę fotek z samej imprezy ;)