Jesień już na dobre się zadomowiła. A co za tym idzie
zaczynamy sezon filmów i seriali siedząc pod ciepłym kocykiem z herbatą w ręku.
Ale po co sięgnąć, gdy wybór jest tak wielki? Sama często zadaję sobie takie
pytanie szczególnie, że seriali obejrzałam już co nie miara, więc pula wyboru
nie jest już taka duża ;) Najczęściej przypadkiem trafiam na ciekawe seriale,
choć czasem korzystam też z rekomendacji znajomych. Raczej nie sugeruję się
trendami czy opiniami w sieci. Także jeśli stajecie obecnie przed wyborem z
jakim serialem zaszyć się w te jesienne wieczory i chcecie potraktować moje
sugestie jako rekomendację „znajomego/przyjaciela” to nie przestawajcie w tym
miejscu czytać ;)
Staram się wprowadzać w swoje życie dużo różnorodności.
Monotonia raczej się mnie nie trzyma. I dotyczy to również seriali. Sięgam po
produkcje w mega różnym klimacie. Dlatego na liście którą znajdziecie poniżej,
każdy powinien wypatrzyć coś ciekawego dla siebie.
P.S. Nie przyjmuję zażaleń jeśli coś nie przypadnie
Wam do gustu ;) Ilu ludzi, tyle opinii czy coś warto czy jednak nie, oglądać.
BILLIONS
Serial opowiadający o wojnie „sprawiedliwości” i funduszy
hedgingowych, a dokładniej o starciu dwóch tytanów w postaci prokuratora
federalnego (Chuck Rhoades) z rekinem finansjery, Bobbym „Axe” Axelrodem. Mamy
tu intrygi, sięganie po nielegalne rozwiązania i konflikty wewnętrzne z ogromną
kasą w tle. Od pierwszego odcinka dajemy się wciągnąć w wojnę, która albo
zakończy się gigantyczną wygraną Prawa lub Rynku Finansowego, bądź porażką na
skalę światową. Wszystkie chwyty dozwolone – żadna ze stron się nie ugnie.
Serial intryguje, świetnie buduje postacie (przykład: żona Rhoades’a stojąca
między młotem – swoim mężem – a kowadłem – swoim szefem, Axem), zaskakuje i
powoduje, że siadając do niego nie chce się odejść sprzed monitora do
ostatniego odcinka sezonu. Obecnie mamy już do łyknięcia dwa sezony, i… 3 w
produkcji ;)
NARCOS
Ten serial produkcji Netflix’a długo nie chciał się do mnie
przebić. Pewnie ze względu na pompowany w niego hajs na marketing. „skoro
wszyscy go oglądają to ja nie będę” – typowe moje myślenie :P Ale gdy zaczął
się 3 sezon (obecny) stwierdziłam, że sprawdzę czym wszyscy się jarają. Okazało
się, że… wkręciłam się na maksa. Dobrze skonstruowana fabuła, postacie budowane
z odcinka na odcinek, brutalność przemieszana z poczuciem sprawiedliwości, a do
tego historia prawdziwa, która mimo, że wiemy jak się skończy to nie jesteśmy w
stanie doczekać się kolejnego odcinka, aby uchylono nam kolejny rąbek tej
historii. Dla niewtajemniczonych - którzy jakimś cudem uchowali się (pewnie pod
jakimś kamieniem w lesie) przed atakami informacyjnymi ze strony Netflixa
- serial opowiada historię największego
bossa karteli kokainy, Pablo Escobara. Z jednej strony brutalny szef
gigantycznego imperium narkotykowego, a z drugiej strony gigantyczne wsparcie
dla ludności Kolumbii (jego działania charytatywne robią wrażenie, szczególnie,
że nie miał problemu z umieszczeniem komuś kulki między oczami). Serial
ukazuje jego dojście do władzy i stanie się głównym importerem kokainy do U.S.
oraz drogę ku upadkowi, gdy w końcu organy ścigania zdecydowały się go dopaść.
MINDHUNTER
Ten serial Netflixa robi ostatnio furorę. Co chwilę widzę na
InstaStory jak kolejne osoby się w niego wkręcają. Mogę powiedzieć na swoim
przykładzie, że… on uzależnia. Pierwszy odcinek jest trochę do przetrwania –
momentami się dłuży. Natomiast od drugiego idzie już z górki ;) Skąd jego
fenomen? Główny bohater wchodzi w umysły najbardziej przebiegłych i najbardziej
rąbniętych ludzi kroczących po tym świecie – seryjnych morderców. Akcja serialu
to początkuiistnienia BAU – lata 70-te i tworzenie nowego programu, z którego w
przyszłości będą korzystać tysiące stróżów prawa, aby znacznie szybciej
odnajdywać przestępców. Drastycznych obrazów wiele tu nie zobaczycie, ale za to
ogromne wrażenie jest na widza wywierane słowem. Jest to mroczna próba
zrozumienia umysłów psychopatów i socjopatów. Mindhunter to serial, który jak
raz Cię przyciągnie to nie będzie chciał już puścić. BTW polecam sięgnąć po
książkę ;)
OPOWIEŚCI PODRĘCZNEJ
Tutaj pojawił mi się mindfuck. Wizja „nowego świata” w
którym część kobiet staje się inkubatorami dla innych kobiet. Surogatka
wyniesiona na wyższy level – wypaczony. Władza leży w rękach komandorów –
panuje system patriarchalny. Za nieposłuszeństwo karą jest śmierć. A wszystko…
w imię Pana („under his eye” – jak to powtarzają bohaterowie serialu). Władza
zawsze patrzy, przez co ludzie żyją w strachu. Z tego powodu Handmaid’s zawsze
spacerują dwójkami – pilnują siebie nawzajem, aby żadna nie wykonała niczego
niestosownego. Antyutopijny świat w którym wolnomyślicieli (lekarzy, księży,
pisarzy itd.) publicznie się eksterminuje na przestrogę wszystkich pozostałych.
Czy jedna kobieta w walce o odzyskanie swojego dziecka będzie w stanie złamać
system? Czy są w nim luki, które pozwolą na narodziny buntu? Obejrzycie – to
się dowiecie ;)
THE CROWN
Serial biograficzny o jednej z najciekawszych kobiet
ostatnich dziesięcioleci – królowej brytyjskiej, Elżbiecie II. O tym jak doszła
do władzy, z czym musiała się borykać, jak na jej życiu prywatnym odbijała się
sytuacja objęcia tronu. Serial prezentujący niezwykły okres w historii
Wielkiej Brytanii. Ciekawy i wciągający. Pokazuje nam różne oblicza jednej i tej samej osoby oraz jej wewnętrzne problemy z tożsamością – bycia matką, żoną, królową
jednocześnie. Warto poświęcić kilka jesiennych wieczorów i dać się przenieść do
powojennego Londynu :) btw świetna postać Winstona Churchilla.
STRANGER THINGS
Podchodziłam do niego sceptycznie – nie byłam przekonana czy
przypadnie mi do gustu serial o grupce dzieciaków. Ależ byłam w błędzie! Od
pierwszego odcinka serial trzyma creepy klimat wypełniony humorem i intrygą.
Ostrzegam tych co nie są fanami sf, że serial jest przesiąknięty motywami nie z
tego świata ;) Ciekawy pomysł na motyw główny, świetne wykonanie – zdjęcia
muzyka, scenariusz. A do tego bardzo zróżnicowane postacie – każda równie
ważna. BTW Winona Ryder wróciła w wielkim stylu.
Właśnie skończyłam oglądać
drugi sezon i z przykrością muszę przyznać, że… jest jeszcze lepszy niż
pierwszy :P Także dla tych co lubią odczuć strach (niektóre sceny powodują, że
włosy na rękach się jeżą), trochę się pośmiać (postać Dustina na każdym kroku
mnie totalnie obezwładnia) i dać się „wciągnąć drugiej stronie” to zdecydowanie
polecam Stranger Things. Sugestia: lepiej odpalcie go na Netflixie dopiero w
weekend, gdyż możecie przez niego zarwać nockę ;)
DESIGNATED SURVIVOR
Powracamy do klimatu intryg politycznych. Giną wszyscy
członkowie rządu U.S. łącznie z samym prezydentem – w wielkim „Bum!”. I tu
zaczynają się pytania: kto to zrobił? Dlaczego? I najważniejsze: jak poradzi sobie Tom Kirkman, który w wyniku tej tragedii zostaje prezydentem
Stanów Zjednoczonych. Spada na niego nie tylko fala obowiązków, na które nie
był gotowy, ale jeszcze większa fala hejtu i wątpliwości do co jego kompetencji
na to stanowisko. Obserwujemy jego walkę z niedowiarkami, zmaganie się z
problemami przed którymi staje jako prezydent (trudne decyzje) i próbę
pogodzenia tego z życiem prywatnym. Polityka w Waszyngtonie służy jednak
jedynie za tło prowadzonego przez agentkę FBI Hannę Wells śledztwa mającego rozwiązać skomplikowaną intrygę głęboko zakonspirowanej organizacji, dla
której zgładzenie wszystkich czynnych polityków U.S., stanowi dopiero wstęp głównego celu: objęcia władzy i zmiany ustroju. Wells i Kirkman staną się
elementami skomplikowanej i ryzykownej gry, gdzie stawką jest wolność U.S.. Kto
wygra? Kto za tym stoi? Obejrzycie to się dowiecie… może ;)
GREY’S ANATOMY
Jeszcze z dzieciństwa pamiętam jak uwielbiałam ER puszczany
na Polsacie. Już wtedy miałam słabość do seriali medycznych. Dlatego już X
sezonów temu puściłam sobie pierwszy odcinek Grey’s Anatomy (w PL tłumaczone
jako Chirurdzy). Opowiada o losach stażystów, później rezydentów, a w końcu
lekarzy prowadzących w szpitalu w Seattle. Nie tylko o medycznych przypadkach z
którymi musieli się borykać, ale przede wszystkim o ich życiu prywatnym – jak
zapewne możecie się domyślić, głównie miłosnym ;) Serial wypełniony łzami,
tragediami, chorobami, ale też śmiechem, przyjaźnią i cudami medycznymi :) Obecnie trwa sezon 14
– ta liczba mówi sama za siebie, że nie tylko ja wkręciłam się w Grey’s
Anatomy. Polecam tym, których nie przeraża widok krwi na monitorze/telewizorze.
EXTICT
Ziemia 400 lat po tym jak wybili nas kosmici :P O tym jest
właśnie ten serial – o reaktywacji rasy ludzkiej. Jak się okazuje – nie będzie
to takie proste, a na Ziemi pojawiła się nowa rasa, która lubi sobie pożerować
na ludziach. Trójka głównych bohaterów stara się zrozumieć dlaczego to akurat
ich przywrócono do życia, jak mają się odnaleźć w nowej rzeczywistości i jak
poradzić sobie w świecie, który jednak nie do końca jest im przyjazny. A
najważniejsze pytanie: kto odpowiada za przywrócenie ich do życia i jaki ma
wobec nich plan? Każdy kolejny odcinek wnosi coś nowego do historii, a
jednocześnie jeszcze bardziej ją komplikuje. To jeden z tych seriali, gdzie
mamy nagłe zwroty akcji i nasze dotychczasowe wnioski zostają wywrócone do góry
nogami.
I na chwilę obecną to by było na tyle ;) Przyjemnego oglądania i dajcie znać czy któryś z powyższych seriali Was pochłonął ;)
zdjęcia z Google.pl search
Komentarze
Prześlij komentarz